poniedziałek, 8 grudnia 2014

Lakier na wtorek #6: P2 a little dream.

Cześć dziewczyny!

     Po długiej przerwie powracam z lakierową serią na blogu. Dzisiaj będzie o kolorze, który wzbudza we mnie miłość i nienawiść i do teraz nie zdecydowałam jeszcze, czy jestem bardziej na tak, czy na nie. Mowa o lakierze marki P2 z serii LAST FOREVER o numerze 016 i niewinnej nazwie 'a little dream'. (PS. Nie zwracajcie na kolor w buteleczce, przez słabe warunki oświetleniowe, a raczej pogodowo-oświetleniowe, kolor lakieru w buteleczce jest przekłamany.)


     Kupiłam go z nadzieję, iż znalazłam dupe Essie Back in the Limo z tegorocznej świątecznej kolekcji. Niestety nic z tego, po nałożeniu wychodzą z niego cieplejsze tony i ponad to jest intensywniejszy od poszukiwanego przeze mnie egzemplarza. Jednak kiedy pierwsze rozczarowanie minęło, okazało się, że na paznokciach mam całkiem ładny kolor, który idealnie wpasowuje się w mój nastrój o tej porze roku.


     Lakier P2 wyposażony jest w grubszy od standardowego pędzelek, który znacznie ułatwia malowanie. Jednak jego formuła pozostawia wiele do życzenia. Łatwo tworzy smugi, jest dość rzadki, a do pełnego krycia potrzeba minimum 3 grubych warstw. Na szczęście szybko wysycha i już po kilku minutach można spokojnie wykonywać prace domowe. Trwałość również oceniam na plus, wytrzymał 3 dni bez odprysków i startych końcówek (dłużej jednego koloru nie noszę). Zmywa się bez problemu, nie przebarwiając płytki paznokcia ani skórek.


     Pomimo, że sam odcień jest dla mnie trochę za ciepły to i tak jestem nim oczarowana. Wcześniej nie nosiłam pudrowych róży na paznokciach i teraz nie mogę zrozumieć dlaczego! Przecież to wygląda cudownie! Gdyby jego aplikacja przebiegała bezproblemowo myślę, że odpuściłabym sobie dalsze szukanie Essie Back in the Limo. Jednak ponieważ teraz chcę również posiadać w swojej kolekcji róż w chłodnej tonacji, muszę szukać dalej.

     Może Wy macie u siebie podobny róż i możecie go polecić? Byłabym bardzo wdzięczna! Nosicie pudrowe i pastelowe róże? Czy tak jak ja wcześniej, unikacie tego typu kolorów? Jestem ciekawa Waszych opinii!

Pozdrawiam,
Asia.

10 komentarzy:

Zostaw komentarz! Twoje słowa sprawiają mi radość! Czytam wszystkie komentarze i staram się odpisywać na bieżąco.