czwartek, 29 sierpnia 2013

Wróciłam! + zakupy ze Szkocji.

Cześć dziewczyny!

     Bardzo długo mnie tu nie było. Spowodował to brak weny i późniejszy wyjazd do Szkocji. Teraz mam nadzieję, iż wszystko pójdzie zgodnie z planem i będę do Was pisać minimum raz w tygodniu.

    Muszę napisać, iż z szkockimi drogeriami wiązałam dość spore nadzieje, przez co bardzo się zawiodłam, ponieważ półki świeciły pustkami. Na standzie Sleeka były tylko najbardziej podstawowe palety (Au Naturel, Oh so special i Storm), rozświetlaczy i bronzerów praktycznie nie było. Skusiłam się więc tylko na pojedynczy róż o nazwie Rose Gold 926:



     Jest to piękna brzoskwinka ze złotym pobłyskiem. Jest to róż, podczas którego używania spokojnie można sobie dać spokój z rozświetlaczem, złote drobinki idealnie wypełniają jego rolę.

Z powodu braków paletek Sleeka, podeszłam do szafy MUA i co? NICO! Znów pustki. Jedyną paletkę jaką udało mi się dorwać, to Undressed i prezentuje się tak:



    Według mnie jest ona bardzo podobna do Sleeka Au Naturel, a była aż o 4 funty tańsza, zobaczymy tylko jak z jakością tych cieni. Swatche różu i paletki pokażę w kolejnej notce!

     Oczywiście nie mogłam opuścić Wielkiej Brytanii bez pędzli Real Techniques. Do koszyka wpadł więc Expert Face Brush i Blush Brush. Po pierwszych testach, jestem zakochana!


     W TkMaxxie dorwałam 3 lakiery Essie za 10 funciaków, w tym Leading Lady, której nie udało mi się upolować w grudniu (LE na zimę 2012), Blue Rhapsody, to niebieski metalik, więc idealnie wpasuję się w nadchodzące trendy i białe mleczko do frencha o nazwie adore-a-ball.


     Na deser lakiery BarryM, jeszcze się nimi nie bawiłam i nie wiem od którego zacząć... Jakieś pomysły? (od lewej: Sour Apple, Blue Grape, Greenberry, Gold Mine)


     A żebym miała gdzie to wszystko włożyć, to wzięłam jeszcze kosmetyczkę w kotki w Forever21:


     Czyż nie jest przesłodka?

     To by było na tyle jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne. Jak już pisałam na początku, biorę się za siebie i wracam z notkami minimum raz w tygodniu. 


Pozdrawiam,
Asia.